Nagrodzony Złotym Niedźwiedziem na Berlinale Dahomej to opowieść o tym, co jest fundamentem naszej kultury, kto powinien odpowiadać za krzywdy sprzed dekad oraz czy dawna sztuka może budować nasze narodowe „tu i teraz”. 26 obiektów opuszcza muzeum w Paryżu, by po ponad stu latach znaleźć się w Królestwie Dahomeju – dzisiejszym Beninie. Owa podróż to nie tylko wydarzenie wagi symbolicznej i politycznej, ale także rodzaj zmartwychwstania. Potężna statua króla Gezo budzi się w muzealnych podziemiach i zabiera głos. Fikcyjny monolog wielkiego władcy tworzy narracyjną warstwę filmu i pozwala obiektom sprowadzonym do roli dzieł sztuki czy etnograficznych ciekawostek odzyskać prawdziwe moce. I przede wszystkim: daje impuls do dyskusji o jakże współczesnych i realnych problemach. Dahomej zadaje też kluczowe pytania o to czy można ograbić naród z jego ducha? Jak wyzwolić się z wpływów języka i kultury dawnego kolonizatora? Wybitna reżyserka, Mati Diop, zręcznie prowadzi całą opowieść unikając akademickich pułapek, za to oddając głos młodości, która musi wyciągnąć wnioski z własnej historii.